I oto zrodził się zielony... i do tego... ku zdziwieniu wszelkim innym które zrodził się przed nim, okazało się że ma stópki!!! Hmm, choć może poprzednicy zwyczajnie jeszcze ich nie odkryli? a Zielony okazał się na tyle bystry że w końcu je zauważył... lecz stópki nie uszły uwadze również wszędobylskim motylom.............
Opowieści to jednak nie koniec... albowiem gdzieś w oddali słyszę nawoływania kolejnego... tylko jaki będzie? tego jeszcze nikt nie wie, nawet ja... więc teraz po prostu cicho poczekam...
Może wy wiecie jakiego koloru będzie kolejny?
Opowieści to jednak nie koniec... albowiem gdzieś w oddali słyszę nawoływania kolejnego... tylko jaki będzie? tego jeszcze nikt nie wie, nawet ja... więc teraz po prostu cicho poczekam...
Może wy wiecie jakiego koloru będzie kolejny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz