Stwierdzam że wersja kolorowa jest jaka jest czyli jest bo powstała ale żeby zaraz być ą i ę to to nie to :D ale cóż, za późno rozlewać kota nad rozpłakanym mlekiem... jak gdzieś to usłyszałam :D no więc aby się całkiem pogrążyć zamieszczę kontur robiony tuszem i już pokolorowany akwarelami, a co mi tam... ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie powiem, nie powiem, chciałabym tak chociaż... kolorować... :D Cudne!
OdpowiedzUsuń